Panda przy bramie! Nie mogło być inaczej. Swoją przygodę z poznańską kuchnią zaczynam od samego serca miasta. Nie, wcale nie mówię o Starym Rynku, ani nawet o tętniącym obecnie życiem świątecznym jarmarku na[…]
Continue reading …
Panda przy bramie! Nie mogło być inaczej. Swoją przygodę z poznańską kuchnią zaczynam od samego serca miasta. Nie, wcale nie mówię o Starym Rynku, ani nawet o tętniącym obecnie życiem świątecznym jarmarku na[…]
Nowa Panda w Mieście. Witajcie, oto JA. Panda Weteran. Po długich bojach, znalazłam sobie wreszcie nowe lokum. Pełna nadziei stawiam pierwsze kroki, jeszcze nieco koślawe, na poznańskich chodnikach. Oto miasto rogali, gziku i wszędobylskich pyr! Czuję,[…]
Witaj na mojej stronie opartej na WordPress-ie. Skoro widzisz ten tekst, to oznacza to, że moja strona nie jest jeszcze w pełni gotowa – do tej pory została przeprowadzona szybka instalacja WordPress-a, za pomocą automatycznego[…]